Był to największy event geocachingowy w Polsce. Odbył się po raz trzeci, z tym że drugi raz posiadał specjalny status MEGA Eventu. Status ten zachęca jeszcze większą liczbę geocacherów do uczestnictwa w tym wydarzeniu.
W tej trzydniowej imprezie wzięło udział ponad 500 osób. Większość stanowili Polacy, ale byli też goście m. in. z USA, Niemiec, Włoch, Holandii, a nawet jeden Ukrainiec, gdzie geocaching dopiero „raczkuje”. Dużą część stanowili geocacherzy z Czech i Słowacji.
Dzień 1
Nasz udział rozpoczęliśmy w już w piątek rano, kiedy to udaliśmy się do Nowohuckiego Centrum Kultury żeby przygotować nasze stoisko.
Dla organizatorów i współwystawców wygląd naszego stoiska był niemałym zaskoczeniem. Mnogość ciekawych gadżetów, spora ilość informatorów sprawiała radość i zadowolenie, że dla gości Geocaching Party, nasze stoisko będzie profesjonalnie przygotowane z możliwością poznania naszego miasta.
W godzinach wieczornych udaliśmy się na pierwszy oficjalny event będący częścią Geocaching Party. Tam, przeprowadzonych było sporo rozmów z ludźmi z różnych stron Polski.
Prawie wszystkie osoby, które „namierzyły” nas jako przedstawicieli Jasła z wielką otwartością podchodziły do nas i cieszyły się, że na południu Polski tak dużo dzieje się w geocachingu.
Dzień II – MEGA EVENT GEOCACHING PARTY 2018
Od godzin porannych na nasze stoisko przychodzili zainteresowani geocacherzy. Padało wiele pytań o możliwości dojazdu, zwiedzania, noclegów. Wiele osób kojarzyło miasto Jasło, oprócz geocachingu, z winnicami. Sporym zainteresowaniem cieszył się folder ze szlakiem winnym. Zdecydowana większość odwiedzających zapewniała o chęci przyjazdu do naszego miasta. W szczególności na kolejną edycję eventu Akcja Jasło.
Prowadziliśmy również rozmowy z przedstawicielkami firmy Groundspeak Inc. Gościom z Seatle, przekazaliśmy pamiątkowe kubki z motywami jasielskimi. Reakcja było bardzo pozytywna. Zostaliśmy zapewnieni, że przy najbliższej okazji, postarają się odwiedzić Jasło.
Wiele krótszych rozmów z ludźmi z całej Polski o rozwoju geocachingu czy o samymi mieście Jaśle. Na arenie ogólnopolskiej, nasze miasto ma mocną pozycję i osoby mniej doświadczone radzą się u nas w jaki sposób promować geocaching u siebie. Najważniejszym minusem jaki wielokrotnie pojawiał się w stosunku do Jasła, to kiepska baza noclegowa. Zwracano nam uwagę, że sprawa ta, powinna być potraktowana priorytetowo.
W godzinach wieczornych odbyło się nieformalne spotkanie wszystkich uczestników, gdzie mogliśmy dokończyć rozmowy.
Dzień III
Zakończeniem całej imprezy było spotkanie na placu Jana Nowaka Jeziorańskiego w ścisłym centrum Krakowa, w okolicach dworca PKP. Przybyło około 40 osób. My w trakcie drogi na miejsce spotkaliśmy geocacherów z zaprzyjaźnionego z Jasłem, słowackiego miasta Humenné.
Podczas wspólnego marszu przez Kraków koledzy zapewniali nas o tym, że do Jasła przyjeżdżają z ogromną radością. Ciepło zapraszali nas również na „keszowanie” do ich miasta.
Podsumowanie
Reasumując, weekend w Krakowie był okazją do zaprezentowania miasta Jasła jako Podkarpackiej stolicy geocachingu. Mało tego, niejednokrotnie porównywani byliśmy z Krakowem, Warszawą, Trójmiastem czy Poznaniem. Gdzie z tego porównania Jasło wychodziło najlepiej.