3 grudnia wyjechaliśmy na wspólne keszowanie po Tarnowie. Tym razem zdecydowaliśmy, że jedziemy swoimi samochodami ze względu na to, że niektórzy potrzebowali wcześniej wracać.
Początkiem tarnowskiego dnia miał być event pod Dworcem Kolejowym. Jednakże wcześniej, dobrze było podjechać do jakiegoś letterboxa i wigo, żeby nabić sobie staty 🙂 Dzięki temu udało się zalogować 8 różnych typów keszy w ciągu jednego dnia. Niektórzy wyjechali z Jasła, inni mieli trochę dalej, bo z Gorlic czy Nowego Sącza. Jednak przed zakończeniem eventu większość pojawiła się na koordynatach startowych.
Jak już wcześniej zostało wspomniane, pierwszym punktem był event, drugim etapem było zalogowanie wirtualnego kesza „Dworzec kolejowy w Tarnowie (PL/EN)”, którego założyła Roma_. Wszyscy wykonywali sobie zdjęcie na tle odpowiedniej tablicy, a na koniec zrobiliśmy wspólne. Mogliśmy w sumie zrobić to jedno i wysłać „log zbiorczy”, ale…
Całą chalajstrą ruszyliśmy w miasto. Pierwszym z fizycznych keszy do odnalezienie był „Kryjówka mętów wszelkiego autoramentu” autorstwa Euphorii_. Następnie przeszliśmy do odnajdywania odpowiedzi do multikesza Symbole odrodzenia i tak po kolei zwiedzaliśmy miasto.
Po dotarciu na rynek zalogowaliśmy drugiego wirtualnego kesza będącego pokłosiem akcji Groundspeak nagradzającej ownerów możliwością publikacji wirtualnych skrytek. Biorąc pod uwagę pogodę, godzinę i zmęczenie zdecydowaliśmy się udać na zasłużony posiłek. Wybraliśmy „Rycerską” będącą w pobliżu. Po uzupełnieniu płynów (bezalkoholowych 😜), dostarczeniu odpowiedniej ilości kalorii wróciliśmy na szlak zmierzający już pomału do kończącego nasz tarnowski dzień eventu Kopciuszka.
Cały dzień zakończyliśmy na evencie Kopciuszka, gdzie zmęczeni ale ogromnie zadowoleni szkoliliśmy pracownika, który był pierwszy dzień w pracy.
Gorąco go pozdrawiamy!
Podsumowując, znaleźliśmy około 40 keszy w 8 typach. Przeszliśmy około 20 km. a było nas w porywach do 22 osób. Wszystkim serdecznie dziękujemy za obecność i do zobaczenia na następnym wspólnym wypadzie!